W czasach, kiedy używanie nowoczesnej technologii niemal w każdej dziedzinie stało się codziennością, niezwykle istotne jest pochylenie się nad obecnością człowieka i rolą jego bezpieczeństwa w procesach przemysłowych. Raport zrealizowany przez dustsafetyscience.com jasno pokazuje, że w tym zakresie jeszcze wiele jest do zrobienia.
Poczucie bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych potrzeb każdego pracownika. Dlatego na barkach pracodawcy spoczywa obowiązek zapewnienia, by poziom bezpieczeństwa w jego firmie był jak najwyższy. Korzyści w takim przypadku są obopólne. Pracownik, który czuje się w zakładzie pracy bezpiecznie jest bardziej efektywny, co przekłada się na wyniki przedsiębiorstwa.
Choć poziom świadomości przedsiębiorców w zakresie bezpieczeństwa procesowego jest coraz wyższy, ciągle zdarzają się sytuacje, w których zabezpieczenia przeciwpożarowe i przeciwwybuchowe są niewystarczające. Może to wynikać z różnych czynników – chęci oszczędności, niskiego poziomu wiedzy o zagrożeniach czy niewystarczających regulacji prawnych w tym zakresie.
Raport pokazuje – świadomość nie tak wysoka
Z danych zawartych w raporcie dustsafetyscience.com za pierwsze półrocze 2019 roku wynika, że najwięcej sytuacji zagrażających pracownikom przy procesie produkcji ma miejsce w branży obróbki drewna i branży spożywczej. Od stycznia do czerwca 2019 r. aż 60% wszystkich pożarów i eksplozji miało miejsce właśnie w zakładach produkujących materiały z tych gałęzi przemysłu. Przyczynia się do tego przede wszystkim z duża ilość łatwopalnych pyłów występujących w tego typu zakładach – pyłu drzewnego, pyłów cukru, pyłu produktów zbożowych oraz kakao. Ryzyko zwiększają także urządzenia i aparaty do magazynowania i odpylania, podajniki czy przenośniki, jeśli nie są odpowiednio zabezpieczone.
Niestety, wspomniany raport jasno pokazuje, że ilość pożarów, powodowanych obrażeń ciała czy ofiar śmiertelnych nie zmniejsza się w znaczący sposób na przestrzeni lat, a w przypadku branży przemysłowej i drzewnej odnotowano zauważalny wzrost. Wszystkie zarejestrowane zdarzenia śmiertelne i aż 73% zdarzeń, w których ktoś został ranny miały miejsce w branży rolniczej, spożywczej i obróbki drewna. To rodzi poważne pytanie w kwestii świadomości z zakresu bezpieczeństwa w zakładach.
Ze statystyk wynika też, że z odnotowanych w pierwszej połowie tego roku zdarzeniach, bezpośrednią przyczyną 42 pożarów i 4 eksplozji były urządzenia do odpylania. To o ponad 25% więcej tego typu zdarzeń niż odnotowano pomiędzy 2016 a 2019 rokiem.
Co zrobić, by poprawić sytuację?
Niezwykle istotne jest zatem, aby nieustannie budować globalną świadomość, dzielić się wiedzą i dążyć do zmian w branżach zajmujących się pyłem palnym. Wiele zdarzeń w postaci wycieków, wybuchów czy pożarów nie miałoby miejsca, gdyby personel posiadał odpowiednią wiedzę, a urządzenia wyposażone były w odpowiednie zabezpieczenia, takie jak płytki bezpieczeństwa, detektory iskier czy detektory ognia i gazu.
Czynnikiem, który niewątpliwie może w tym pomóc są odpowiednie regulacje prawne, które będą wymagać od pracodawców bezwzględnego przestrzegania przepisów bezpieczeństwa, a stosowanie najnowszych i najbezpieczniejszych rozwiązań w tej materii stanie się ich obowiązkiem, a nie wyborem.
Cały raport dustsafetyscience.com można przeczytać tutaj.